Reklama

Kościół

Poszukiwacze od Korduli

Jacek Ukowski prezentuje fragment bulli papieskiej w miejscu jej odkrycia

Grzegorz Kurka/MHZK

Jacek Ukowski prezentuje fragment bulli papieskiej w miejscu jej odkrycia

Znalezienie fragmentu średniowiecznej ołowianej bulli papieskiej niedaleko Kamienia Pomorskiego odbiło się szerokim echem. Nic dziwnego, bo niewiele ich odkryto w Polsce.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Było to już drugie znalezisko tego typu w ciągu roku w tej okolicy, a trzecie w ciągu ostatnich 5 lat dokonane przez poszukiwaczy ze stowarzyszenia im. św. Korduli. Natrafili na nie, gdy przeszukiwali ziemię przy drodze z Kamienia do Wysokiej Kamieńskiej.

Kilka lat temu tego typu pieczęć bulli znaleziono na polu niedaleko Kamienia. Wiadomo, że pochodziła z czasów tzw. niewoli awiniońskiej papieża Benedykta XII w I połowie XIV wieku. Trafiła do Muzeum Historii Ziemi Kamieńskiej. – To ciekawe, ważne, spektakularne znalezisko, choć podobne zdarzają się w naszym rejonie nawet kilka razy w roku – mówi dyrektor muzeum Grzegorz Kurka, archeolog. Istotna część odkryć to efekt pracy zapaleńców ze stowarzyszenia im. św. Korduli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Owalna szkatuła

Pełna nazwa – Stowarzyszenie Eksploracyjne na rzecz Ratowania Zabytków im. św. Korduli nawiązuje do postaci mało znanej w Polsce: wczesnowiecznej niemieckiej męczennicy, ale także do jej relikwiarza, który znajdował się przez wieki w kamieńskiej katedrze, będącej jego symbolem.

Reklama

Relikwiarz wykonano ok. 1000 r. w Skandynawii, miał postać owalnej szkatuły, został zrobiony z płytek z kości łosia, a przechowywano w nim czaszkę świętej. Jak trafił na Pomorze – nie wiadomo. Możliwe, że zrabował go pomorski książę Racibor I w czasie wyprawy do Szwecji albo przyjechał z misją chrystianizacyjną Ottona z Bambergu. Gdy pod koniec II wojny światowej zbliżały się front i hordy Sowietów, relikwiarz wywieziono z resztą skarbca katedralnego do pobliskich Benic, a potem w głąb Niemiec. Wtedy zaginął. Dziś w katedrze znajduje się jego kopia ufundowana przez byłych niemieckich mieszkańców miasta. Stowarzyszenie przyjęło relikwiarz św. Korduli za swój symbol.

W drodze do adresata

Stowarzyszenie skupia się na poszukiwaniach w rejonie Kamienia. – Jeśli interesuje nas np. II wojna światowa, jedziemy tam, dokąd ktoś uciekał, gdzie odbyła się jakaś potyczka, i tam szukamy – wyjaśnia Jacek Ukowski, prezes stowarzyszenia. I tak jest na ogół. – Gdy rozkopują drogę, dostajemy informację od archeologów i jeżeli mamy chęć – szukamy.

I tym razem byli nastawieni na znalezienie artefaktów militarnych: przez rejon poszukiwań wiodła droga ucieczki Niemców na wyspę Wolin. Ale znaleźli średniowieczną bullę. Skąd się tu wzięła? Są różne możliwości. Mogła zostać zniszczona – odseparowana od dokumentu, który potwierdzała – w drodze do adresata i porzucona przy szlaku. Wiedzie on blisko Golczewa, gdzie na zamku w XIV wieku rezydowali biskupi kamieńscy. Zamek należał do biskupów i kapituły kamieńskiej od 1304 r. Może została np. nawieziona tu z ziemią? – spekulują badacze.

Po pożarze

Mniej prawdopodobne, że dokument adresowany był do klasztoru Dominikanów w Kamieniu, najstarszego na południowym wybrzeżu Bałtyku, którego średniowieczny kamienno-ceglany fundament odkopano w ub.r. Budynek z I połowy XIV wieku został opuszczony przez zakonników po sekularyzacji dóbr kościelnych w Księstwie Pomorskim 200 lat później, gdy książęta pomorscy przeszli na protestantyzm.

Reklama

Budynki wykorzystywali mieszkańcy miasta, którzy stracili domy w pożarze. Po tym, jak sam klasztor w końcu XVI wieku spłonął, teren po nim został zniwelowany i powstała warstwa zgliszczy. Nazwa tego miejsca – Wzgórze Aschenberg (Wzgórze Popielne) przetrwała aż do połowy ubiegłego wieku. Gwoli wyjaśnienia: bullą nazywano złotą lub ołowianą pieczęć urzędu papieskiego z podobiznami świętych Piotra i Pawła oraz imieniem papieża na odwrocie, zawieszaną na jedwabnych sznurkach. Potem nazywano tak dokument papieski opatrzony tą pieczęcią. Stąd nieporozumienia.

Niepełna inskrypcja

Na awersie odnalezionej bulli znajduje się tzw. napis uncjalny (uncjała to typ średniowiecznego pisma): „...NE”, a poniżej „US”. Imię papieża jest niekompletne. – Na tej podstawie, czyli niepełnej zachowanej inskrypcji, trudno ją przypisać do konkretnego biskupa Rzymu – ocenia dyr. Kurka. Zachowane litery i ikonografia mogą być przyporządkowane papieżom Benedyktowi XI i Benedyktowi XII oraz Klemensowi V i Klemensowi VI. Bullę można datować między 1303 a 1352 r.

Razem – niemal – z bullą poszukiwacze znaleźli muszlę św. Jakuba, która należała do kogoś pielgrzymującego do Santiago de Compostela. Odkryli ją, bo była w puszce z metalu, którą odnaleźli wykrywaczem. W tym samym czasie i miejscu odnaleźli też szablę paradną Wehrmachtu z czasów II wojny światowej. Później na polu u jednego z rolników znaleźli – i tym razem łut szczęścia był potrzebny – talara zawierającego 30 g srebra.

Co się działo w okolicy

Kamieńskie muzeum jest młode, samorządowe, ubogie, musi liczyć na aktywność entuzjastów ze stowarzyszenia im. św. Korduli, a w każdym razie bez niego byłoby jeszcze uboższe. Mniej więcej w tym czasie, gdy poszukiwacze znaleźli bullę, odkryli też w Duniewie renesansowego talara z 1597 r. książąt saksońskich. Znaleziono go podczas przeszukiwania pola rolnika, który zgubił część jednej z maszyn i poprosił o pomoc. Drugie znalezisko to złoty dukat z Niderlandów z 1777 r.

Reklama

Entuzjaści ze stowarzyszenia im. św. Korduli znaleźli te artefakty dzięki wykrywaczom metali. Przekazali je do muzeum, bo zgodnie z prawem musieli. Tyle że nikt by ich nie upilnował. Mogliby sprzedać znaleziska, ale wtedy nikt w Kamieniu by ich nie zobaczył. Wielu z tych, którzy kopią na własną rękę – często w nocy, także w tej okolicy – tak nie myśli. – Pieniądze się rozchodzą, a gdy my oddamy te precjoza do muzeum, jest nadzieja, że młodzi ludzie dowiedzą się, co kiedyś działo się w okolicy – tłumaczy Jacek Ukowski.

Uwaga, kurhan

Także dlatego prezes Ukowski uważa, że dobrze się stało, iż nie przeszła – została na razie odroczona o rok – regulacja znosząca zgodę umożliwiającą poszukiwanie skarbów jedynie na zgłoszenie. Wywalczona zresztą przez środowisko samych poszukiwaczy. Sprawę miałaby załatwiać aplikacja.

Poszukiwaniem mógłby zajmować się każdy, za zgodą właściciela ziemi, bez uzyskania zgody konserwatora zabytków i bez sprawdzania przez niego terenu. Prezes Ukowski sądzi, że zmiana teoretycznie ułatwiająca życie poszukiwaczom nie byłaby dobra. Wymagałoby to świetnej orientacji w tym np., gdzie są miejsca archeologiczne. – Ja też nie wiem, gdzie one są w naszym powiecie, choć go dobrze znam – kurhany, cmentarzyska itp., gdzie nie powinno się wchodzić i rozkopywać – zaznacza Ukowski. – Teraz konserwator zabytków ma nad tym pieczę. Gdybyśmy chcieli kopać w takim miejscu, po prostu nie dostalibyśmy zgody.

Wolnoamerykanka w tym względzie nie jest dobra – zaręcza prezes Ukowski – co doskonale widać na Ukrainie, gdzie rozkopują, co się da, a różne artefakty trafiają za granicę i bezpowrotnie giną.

Podziel się:

Oceń:

+2 0
2024-06-11 13:33

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Bulla na Jubileusz 2025: Rok Święty będzie nacechowany nadzieją

Papież ogłosił jubileuszową bullę zwołującą Rok Święty

Vatican Media/www.vaticannews.va/pl

Papież ogłosił jubileuszową bullę zwołującą Rok Święty

„Zbliżający się Jubileusz będzie Rokiem Świętym, charakteryzującym się nadzieją, która nie gaśnie, nadzieją w Bogu” - stwierdza Franciszek w odczytanej dziś bulli ogłaszającej Jubileusz zwyczajny roku 2025. Zaczyna się ona od słów św. Pawła „nadzieja zawieść nie może” (Rz 5, 5). W dokumencie Ojciec Święty wskazuje między innymi główne cele i etapy tego wydarzenia.

Więcej ...

Zmarł ks. prałat Józef Hass. W wypadku samochodowym życie straciła także jego siostra

2025-06-30 13:56
Ks. prałat Józef Hass

archwwa.pl

Ks. prałat Józef Hass

W latach 1986-2013 ks. Hass był proboszczem parafii św. Michała w Warszawie. W tragicznym wypadku samochodowym w piątek zginęła siostra księdza prałata, Irena Hass, a on sam dwa dni później w szpitalu w Kozienicach.

Więcej ...

Analitycy geopolityczni widzą papieża Leona XIV w wyjątkowej roli

2025-07-01 13:03

Vatican Media

Kiedy wybierany jest nowy papież, redaktorzy włoskiego magazynu geopolitycznego „Limes” są jednymi z pierwszych, którzy próbują przeanalizować globalne implikacje wyboru następcy św. Piotra. Od czasu gdy na stolicy Piotrowej zasiadł Jan Paweł II (1978-2005), papież, który aktywnie i skutecznie wpływał na politykę światową, specjaliści skupieni wokół redaktora naczelnego pisma Lucio Caracciolo wiedzą bardzo dobrze, że wybór papieża to coś więcej niż czysto wewnętrzny proces kościelny.

Więcej ...
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najpopularniejsze

Zmiany kapłanów 2025 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2025 r.

Zmarł ks. prałat Józef Hass. W wypadku samochodowym...

Kościół

Zmarł ks. prałat Józef Hass. W wypadku samochodowym...

Miesiąc Najdroższej Krwi

Wiara

Miesiąc Najdroższej Krwi

Do SN weszli prokuratorzy. Prezydent: coś niedobrego...

Wiadomości

Do SN weszli prokuratorzy. Prezydent: coś niedobrego...

27 czerwca nie obowiązuje wstrzemięźliwość od...

Kościół

27 czerwca nie obowiązuje wstrzemięźliwość od...

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Wiara

Nowenna do Przenajdroższej Krwi Chrystusa

Zmiany personalne 2025

Kościół

Zmiany personalne 2025

Odszedł do wieczności kleryk elbląskiego seminarium...

Kościół

Odszedł do wieczności kleryk elbląskiego seminarium...

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...

Kościół

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie...