USA/MIGRACJA
Tysiąc baksów i bilet
Stany Zjednoczone porządkują kwestię nielegalnej migracji. Od czasu ponownego objęcia urzędu przez prezydenta Donalda Trumpa z kraju deportowano 527 tys. nielegalnych imigrantów. Spośród cudzoziemców 1,6 mln zgłosiło się do tzw. dobrowolnej deportacji. Polega ona na opuszczeniu kraju z własnej woli przez osoby nieposiadające pozwolenia na pobyt; decydującym się na to rząd USA zapewnia 1 tys. dol. oraz darmowy bilet na samolot. Szacuje się, że do końca roku z kraju może zostać wydalonych nawet 600 tys. osób. Trump realizuje tym samym obietnice wyborcze dotyczące rozprawienia się z przestępczością pochodzenia cudzoziemskiego. Poprzednia administracja amerykańska bagatelizowała problem nielegalnej migracji głównie na południowej granicy. Według danych Pew Research Center, w 2023 r. w Stanach Zjednoczonych przebywało 14 mln cudzoziemców bez prawa pobytu. Krytycy polityki prezydenta Joe Bidena zwracali uwagę, że niekontrolowana migracja z Meksyku odpowiada za plagę przestępczości zorganizowanej oraz przemyt narkotyków, który doprowadził w USA m.in. do kryzysu fentanylowego. Działania Urzędu Imigracyjnego i Celnego (ICE) są często utrudniane przez demokratyczne władze federalne. Na ulicach amerykańskich miast dochodzi do starć lewicowych bojówek z policją i funkcjonariuszami ICE. Trump zagroził niedawno władzom stanu Waszyngton ogłoszeniem stanu wyjątkowego i przejęciem władzy siłą. Administracja prezydenta z tego powodu wpisała również Antifę na listę organizacji dopuszczających się tzw. terroryzmu wewnętrznego. /w.d.
Pomóż w rozwoju naszego portalu




